Leo Brichta

Leo Brichta to urodzony 15 października 1997 roku w Pradze czeski zawodnik MMA wagi lekkiej oraz piórkowej. W swoim dorobku ma m.in. współpracę z federacją KSW.

Kilka informacji o początkach

Warto wiedzieć, że sztukami walki Leo Brichta zainteresował się już w dziecięcym wieku i szybko zaczął trenować. Dzięki temu z miesiąca na miesiąc poprawiał swoje umiejętności, pracując przy tym nad wydolnością i kondycją. Na samym początku zainteresowało go judo, ale po pewnym czasie przeszedł na kick-boxing i tajski boks. W końcu postanowił połączyć ze sobą wszystkie te dziedziny i tak rozpoczęła się jego kariera w MMA. Wśród amatorów radził sobie znakomicie, notując na swoim koncie kolejne zwycięstwa, choć zdarzyło mu się też czasem przegrać. Na zawodowstwo przeszedł w 2017 roku.

Pierwsze walki

Można było się spodziewać, że pierwsze zawodowe walki nie będą dla Brichty najłatwiejsze. Debiutancki pojedynek Leo stoczył na gali GCF 41, w trakcie której jego rywalem był Vladislav Bezobrazov. Brichta wygrał już w pierwszej rundzie i pokazał sportowemu środowisku, że trzeba się z nim liczyć. Później przyszła pora na kolejne walki:

• wygrana z Tomasem Kubisem na gali Night of Warriors 12,
• porażka z Mindaugasem Vaisnorą na gali Heroes Gate 19,
• zwycięstwo z Philippem Haarburgerem na gali Fusion FN 22,
• porażka z Gregiem Shestakovem na gali Heroes Gate 22.

Jak widać, Leo w oktagonie spisywał się w kratkę, a po pięciu pojedynkach notował bilans 3-2.

Podpisanie kontraktu z Oktagon MMA

Niestabilna forma Brichty nie przeszkodziła mu w tym, aby podpisać kontrakt z cenioną na rynku federacją Oktagon MMA. Pierwszym rywalem czeskiego zawodnika w tej organizacji był Aliston Cordeiro, z którym Czech wygrał na gali Oktagon MMA 13 w połowie 2019 roku. Dla federacji Oktagon MMA Brichta stoczył jeszcze kilka innych pojedynków:

• z Ronaldem Paradeiserem – porażka (Oktagon MMA 14),
• z Danielem Hodorem – zwycięstwo (Oktagon MMA Prime 3),
• z Mateuszem Makarowskim – wygrana (Oktagon MMA 18),
• z Matousem Kohoutem – zwycięstwo (Oktagon MMA 20),
• z Kirillem Medvedovskim – wygrana (Oktagon MMA 23),
• z Damienem Lapilusem – triumf (Oktagon MMA 28).

To właśnie w federacji Oktagon MMA wyrósł na czołowego zawodnika, który nie boi się nikogo i do każdego pojedynku wychodzi z wielką wiarą w końcowy sukces. Nic dziwnego, że poskutkowało to podpisaniem kontraktu z organizacją RFA.

Organizacja RFA – walki

Dla organizacji RFA Leo Brichta również stoczył kilka fascynujących pojedynków – co istotne, nie wszystkie z nich odbyły się na zasadach MMA. Oto one:

• wygrana z Tamirłanem Dadaevem na gali RFA: Warm Up (MMA),
• wygrana z Vitezslavem Rajnochem na gali RFA 3 (Muay Thai),
• no contest (uznanie walki za nieodbytą) z Jacksonem Loureiro na gali RFA 5 (MMA),
• zwycięstwo z Vitem Vokounem na gali RFA 8 (Kick-Boxing).

Ostatnia z tych walk przypadła na początek roku 2023 i w tym momencie Leo legitymował się bilansem 10-3 (w MMA).

Spełnienie sportowych marzeń – kontrakt z KSW

Kolejne zwycięstwa doprowadziły do tego, iż Leo Brichta mógł spełnić swoje sportowe marzenia i podpisać kontrakt z jedną z najbardziej rozpoznawalnych federacji na całym świecie – KSW. Jakie pojedynki stoczył dla tej organizacji? Oto lista:

• Maciej Kazieczko – wygrana (KSW 83),
• Roman Szymański – zwycięstwo (KSW 87 – bonus za walkę wieczoru),
• Valeriu Mircea – porażka (KSW 91 – walka o tymczasowy pas mistrzowski wagi lekkiej, bonus za walkę wieczoru).

Wszystko układało się znakomicie, aż do momentu walki z Valeriu Mirceą, w której Leo musiał uznać wyższość swojego rywala. Po tym pojedynku jego bilans zatrzymał się na pułapie 12-4.

Kolejna walka o pas mistrzowski – RFA x IAF

28 września 2024 roku Leo Brichta otrzymał kolejną szansę na zdobycie mistrzowskiego pasa wagi lekkiej, tym razem na gali RFA x IAF: Special Title Night 2. Jego rywalem był Jairo Pacheco, który nie wypełnił limitu wagowego, w związku z czym o pas walczył jedynie Czech. Niestety tym razem również nie udało mu się wygrać, a walka zakończyła się zwycięstwem Brazylijczyka (bilans Czecha w MMA po zakończonym pojedynku to 12-5).